Historia pewnego lęgu.. o szaleństwie Florka!
Dzisiaj chcę wrócić do pewnego lęgu, dzięki któremu po raz pierwszy trafiłem na forum peregrinusa i zainteresowałem się sokołami. Nie był to pierwszy sezon, który oglądałem „od deski do deski”, ale pierwszy, który sprowadził mnie na „sokolą stronę mocy”. Ponadto był to bardzo interesujący lęg, jeden z bardziej pamiętnych jeśli chodzi o nasze, polskie lęgi, zwłaszcza z uwagi na pewno wydarzenie. Sezon lęgowy 2012 był pierwszym, kiedy to mogliśmy sokoły z Głogowa oglądać przez internet. Od początku jego transmisji obserwowano tam samicę Fionę, pochodzącą z Czech. Miała ona małą bordową obrączkę na prawej nodze. Prawdopodobnie to ona jest tą sokoliczką z Ceskiej Lipy, którą znaleziono kontuzjowaną na terenie huty w 2008 roku, i która została potem wypuszczona na polach obok huty. Towarzyszył jej wówczas roczny samczyk, urodzony w 2011 roku na kominie w pobliżu niemieckiej miejscowości Aue. Nie miał on imienia, a pojawiał się w gnieździe jeszcze podczas składania jaj prze...